Działo się!
O glebie i Ziemi uczyliśmy się w EUL przez trzy tygodnie w czasie zjazdu jesiennego piątej grupy studentów EUL.
Zgłębialiśmy strukturę gleby, poznając jej fizyczne, chemiczne właściwości, ale też całe bogactwo życia, które decyduje o jej żyzności.
Nawet podsłuchiwaliśmy dźwięki gleby, dzięki fascynującemu urządzeniu przywiezionemu przez dr Florent Jouy z Uniwersytetu Zrównoważonego Rozwoju w Eberswalde.
Uczyli nas profesorowie z Uniwersytetu Warszawskiego: dr. Marta Wrzosek, mykolog, odkrywała przed nami tajemnice grzybowych sieci w glebie, z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego: dr. Kinga Treder pokazywała nam niezwykłe możliwości dżdżownic, z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu: prof. Marcin Świtoniak uczył nas rozumienia gleby, jej struktury i funkcji. O najmniejszych mikroorganizmach glebowych opowiadała dr Ewa Furmańczyk z Instytutu Ogrodnictwa i Sadownictwa w Skierniewicach. Zajęcia prowadzili też praktycy i pasjonaci: Peter Stratenwerth o astronomii w rolnictwie i sztuce budowania kompostu, dr. Urszula Sołtysiak o historii rolnictwa ekologicznego, Ewelina Grądzka uczyła nas czytania Kosmosu.
Z etnografem Wojtkiem Marchlewskim zgłębialiśmy sztukę drzeworytu, z Justyną Halamą pracowaliśmy w glinie, a Mateusz Niwiński, artysta, etnograf i stolarz w jednej osobie, nie tylko uczył nas o architekturze wiejskiej, ale też razem z Agatą, opiekunką grupy, porwał nas do oberków w czasie zabawy andrzejkowej! I jeszcze Ewa Smuk-Stratenwerth prowadziła zajęcia o pedagogice grundtvigiańskiej w okresie przełomu paradygmatów i o ewolucji biosfery. Zaś Agata Salachewicz nie tylko opiekowała się całokształtem zajęć, ale też prowadziła poranne śpiewanie i gimnastykę.
Nasz nauczyciel wiodący, Paweł Kulpa, zbierał i porządkował całą wiedzę w obszarze agroekologii, tłumaczył istotę i znaczenie płodozmianu, a wieczorami pokazywał tajniki winiarstwa.
Sami studenci też dużo pracowali, np. przygotowując debatę oksfordzką na temat: czy rolnictwo agroekologiczne jest w stanie wyżywić wszystkich ludzi na świecie.